Zanim Rajd Wolontariuszy rozwinął szyki ...Uczestnicy spotkali się na Starym Rynku w Piotrkowie Trybunalskim pod okiem obserwatora Jacka.... i wyruszyli w drogę.Młodzież narzucała tempo.Trasa wiodła przez czerwony Szlak Partyzancki im. Majora Hubala. Oznakowanie na drzewie nad głową obserwatora Jacka.Nadchodzi peleton.Można iść samotnie ...... i czwórkami ...Zobaczcie co mam pod nogami !!!
Kiedyś między Piotrkowem a Sulejowem była kolej wąskotorowa. Anegdota głosiła,że w wagonach wisiały tabliczki z napisem:  W  CZASIE  JAZDY  POCIĄGU  GRZYBÓW  ZBIERAĆ  NIE  WOLNO !
Na rajdzie takich zakazów nie było.Silna trójka.Na horyzoncie pierwszy cel ...Sanktuarium w WitowieNad całością czuwała błękitna ekipa.Tutaj moment zastanowienia.Czy dla wszystkich wystarczy chleba ?Odpoczynek przed mszą.Zaraz zadbamy o ducha , a potem ...... i coś dla ciała ...... przywróciło siły. Można wstać i kontynuować marsz.